Dzisiaj pokazuję Wam makijaż, który miałam okazję popełnić już jakiś czas temu. Dzięki Monice, która dotrzymała obietnicy i wysłała mi parę fotek, dzisiaj mogę podzielić się nimi z Wami. Prawda jest taka, że niestety nie pokazują w pełni makijażu aczkolwiek są dowodem na to, że:
– Monika to piękna kobieta
– że nie obijam się a ciężko pracuję 🙂
Niestety ze zdjęciami makijaży ślubnych jest o tyle ciężko, że trzeba liczyć na to, że dana panna młoda przypomni sobie o wizażystce gdy otrzyma zdjęcia i wyśle parę na maila. Całe szczęście (jak widać po tym poście) czasami się to zdarza 🙂





Taki delikatny ślubny