ale czy wyszło? Na to pytanie niestety nie odpowiem, bo nie mi to oceniać 🙂
Poniżej zdjęcia Marysi – troszkę się naczekały na publikację ale myślę, że na niczym przez to nie straciły 🙂
Kolejne zdjęcia zresztą już czekają na swoją kolej 🙂
Polecam Wam także filmik z sesji z Alisą. Warto go zobaczyć, ponieważ Łukasz zrobił kawał dobrej roboty montując go! 🙂 Wystarczy kliknąć w poniższy link…
Sesja z Alisą





Miało być a’la Natalia Oreiro…